piątek, lipca 22, 2005

Craze

Nie pisze bo pracy b. duzo wiec kilka luznych informacji tym razem

Minnesote czesto nawiedzaja tornada, z tego powodu w czasie ostrej burzy (tak jak wszystko tak i burza tutaj jest naprawde ogroomna) wyladowalismy w piwnicy bo byl tzw code red czyli wysoki stopien zagrozenia. Raz w ciagu dnia byla burza, widzialem na niebie chmury ktore wiatr kierowal do srodka, niebo mialo tez kolor zgnilozielony. Amerykanie z pracy powiedzieli, ze jak pojawia sie zielony kolor na niebie to trzeba miec sie na bacznosci.

Ogromne sklepy CupFoods i Walmart sa czynne 24 godziny na dobe, na zakupy czesto jezdzimy o 1 w nocy, bo nie ma kiedy.

Wszyscy pija pops czyli napoje gazowane, w MN zdecydowanie kroluje Pepsi a chyba najpopularniejsze jest Montain Dew. 24pak puszek pepsi kosztuje 5$!

Wszedzie - w kinie, w parku gdzie pracuje, w budynkach - sa fontanny z pitna woda.

Wszystko jest przygotowane dla niepelnosprawnych, podjazdy dla wozkow inwalidzkich sa w sklepach, w kinie sa oddzielne miejsca z barierkami itp.

Dwa razy skakalem na RipCord!(strona dziala tylko w IE).

Amerykanie (przynajmniej Ci z ktorymi pracuje) zyja praca, wszystkie tematy rozmow sa wokol pracy. Ale trzeba im przyznac - wszyscy pracuja porzadnie, nie ma opieprzania sie i co najwazniejsze atmosfera jest mila, czasami az za bardzo np. jak piaty raz z rzedu slysze ¨have fun Peter :)¨.

Tegoroczny craze to gumowe opaski na reke, kosztuja 2$ i sa w roznych kolorach, dochod z ich sprzedazy idzie na rozne cele dobroczynne, podobno wymyslila to firma Nike (pewnie zeby odwrocic uwage od dzieci ktore zatrudniaja do szycia butow w swoich azjatyckich fabrykach).

Roboty! w sklepach typu RadioShack sa do kupienia zestawy do budowy wlasnych robotow, robia to juz ze 3 firmy (nie liczac Lego Mindstorms), starter pak kosztuje 250$ a potem sensory, silniczki po 20-40$.

Na stacji benyznowej placi sie karta kredytowa w automacie, jesli chce sie zaplacic gotowka to najpierw sie idzie do okienka a potem tankuje. Galon benzyny to 2,30$, to jest 3,7 litra benzyny, ale nasz samochod ma silnik 3800...

W telewizji do kazdego programu mozna wlaczyc napisy, nawet do programow na zywo! (dobre to dla nas, przyjezdnych zeby jezyk podszkolic).

Kolejny tegoroczny szal to lody DippingDots, lody w granulkach, w sklepie kosztuja 1,5$ (ale ciezko je kupic), w parku najmniejsze opakowanie 4$!

To chyba tyle, niedlugo bede jechal nad Lake Superior - postaram sie wyslac fotki i opisac co nieco.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ha!

czuje sie jak amerykanin!!

zaraz znajde frotke na reke, pokoloruje na czerwono, a dipping dotsy zrobie z grycanów i lentilków!

uodefakin krejz, meeeen!!!

Anonimowy pisze...

a, to te paski Lance'a Armstrong'a

Anonimowy pisze...

Livestrong ...
sie przylaczylem ;)
pozdrawiam

Obserwatorzy